W tym roku zrobiłam koszyk z wikliny papierowej z materiałowym wkładem.
Owalny, bo tak sobie wymyśliłam ;-) malowaniem zajął się mój kochany Mąż ;-) pomalował w 5 minut pistoletem lakierniczym, gdzie mnie pędzlem zajęłoby to pewnie ponad godzinę ;-)
Koszyk powędrował do mojej Mamy :*
Do tego dołączony był bieżnik w śnieżynki i obrus w grochy ;-)
A dla mojej najmłodszej Pociechy w biegu, w samą Wigilię uszyłam kostkę sensoryczną.
Z braku czasu najprostsza jaka mogła powstać... niestety :-( jedyne co ją urozmaica to różnorodne tkaniny, bo jest minki, polar, mikrofibra, bawełna i dresówka. Dodatkowo gryzak oraz tasiemki ;-)
Wypełniłam kulką silikonową i gotowe ;-)
Mar