poniedziałek, 22 lipca 2013

inspirujący bałagan :) patchworkopodobne :)

witajcie:)
jak Wam mijają wakacje? :) ja sprzątam... ale z marnym skutkiem:P ostatnio stwierdziłam, że najbardziej inspiruje mnie... UWAGA!! Bałagan :)))))) od tygodnia (tygodni) sprzątam w szafie i co za tym idzie w większości moich robótkowych gajgów :P i tak jeśli coś znajdę to witam to okrzykiem: "a tak tego szukałam":) stwierdziłam, że spróbuję uszyć pierwszy w życiu patchwork:)
oto pierwsza próba:






mała narzuta - chwilowo nie ma żadnego wymyślonego zapotrzebowania, więc po prostu jest:)

po tej próbie stwierdziłam, że zrobię coś dla mojego Syna i uszyłam narzutę w wielkości ręcznika kąpielowego i poszewkę na poduszkę.


mój największy błąd jaki popełniłam to to, że podszyłam go materiałem na płaszcze i kurtki, czyli wstępujący się w praniu :( co z resztą widać już na tych zdjęciach, że "łatki" są pomarszczone :( ale dzisiaj zamówiłam typową patchworkową ociepline i może  jakoś uda mi się to jakoś uratować...


od spodu jest niebieski polar, ponieważ czasami wykorzystywany jest jako kocyk.
to na tyle:)
ładnej pogody życzę:)

mar

5 komentarzy:

  1. Śliczne! I super wyszły, szczególnie jak na pierwszy raz! Uwielbiam patchworki i sama bym sobie taki wykombinowała, ale jakoś nie mam fajnych materiałów i odwagi. Skąd Ty masz tyle ładnych i kolorowych materiałów?! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. materialy zbieram od lat ze wzgledu na szkatulki. a kupuje je najczesciej w butikach (ja tak nazywam lumpeksy) za male pieniadze i zawsze duzy wybor :-)

      Usuń
  2. Piękne! Bo sztuka to zrobić coś z niczego :) Miłego dnia :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Świetnie Ci to idzie, ja niestety mam "winkla" w oku...i zawsze szyje nierówno;)

    OdpowiedzUsuń