O tym, że szyję można było wywnioskować już z poprzednich wpisów (chociaż SZYJĘ to za duże słowo, ja raczej używam maszyny ;-) )
Najczęściej tworzyłam coś dla Syna, ale przyszedł czas na szycie w większych rozmiarach ;-) tu bez urazy dla mojej Modelki bo jej rozmiar to 36 więc do DUŻYCH raczej nie należy ;-)
Zaczynamy :-)
Tutaj w kolorach lepiej widać ;-)
Materiał bardzo lekki z zwiewny, w sam raz na gorące dni.
Spódniczka jest na szerokiej gumie (oczywiście niewidocznej)
Tutaj krój ten sam, z małą różnicą, spódniczka podwinięta dość szeroko. Czarna dresówka nadała biznesowego charakteru spódniczce z tego samego wykroju co poprzednia.
Na koniec, dla odmiany, coś na górę :-) kardigan z dresówki. Uszyty z wykroju z BURDY (nie pamiętam numeru) lekko go zmodyfikowałam i oto jest ;-)
Na dzisiaj wszystko ;-)
Pa
mar
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz