Zrobiłam, zrobiłam, zrobiłam!!!
Dawno z niczego tak się nie cieszyłam :-)
Podejscie robiłam już kilka lat temu ale szydełko było dla mnie czarną magią i nic z tego nie wyszło... Teraz stwierdziłam, że skoro potrafię zrobić misia to przecież taka bransoletka jest już w moim zasięgu B-)
W ruch poszły koraliki jakie miałam w domu (nierówne, krzywe ale co tam) i powstało takie coś :-)
Na razie bez wykończenia, bo to tylko próba.
Kto się zna i ma uwagi lub może coś podpowiedzieć albo pokazać błędy (jestem świadoma tego, że są) to komentarze mile widziane :-)
Mar
Bardzo ładnie wyszedł nawet jak na krzywe koraliki i pierwszy raz :D
OdpowiedzUsuń