środa, 8 lutego 2017

Zabawki sensoryczne :)

Może jestem monotematyczna, ale dzisiaj znowu twór dla najmłodszego :) a nawet dwa twory :)
żeby się rozluźnić stwierdziłam, że coś uszyję... musiało to być coś przy czym nie trzeba się bardzo skupiać i nie martwić się jeśli nie wyjdzie :)

Na pierwszy ogień poszła żyrafka :)


Wzięłam kawałki dresówki i kilka tasiemek... tak w kilka minut powstała taka pokraczka dla Syna :)
Jego uśmiech na widok tej zabawki był najlepszą oceną :)

Jako drugi powstał ten królik lub zając jak kto woli :)

Ta zabawka ma dodatkowo szeleszczące uszy :)
Królik już nie został obdarzony taką miłością jak żyrafa, co najwyżej można mówić o sympatii :)

Oba uszytki wypełniłam kulką silikonową.

Mar

8 komentarzy: